piątek, marca 10, 2006

Misiaczki w Sydney



Symbolem Berlina jest niedźwiedź, jego rzeźbione wizerunki na co dzień towarzyszą mieszkańcom stolicy Niemiec. Także te najmłodsze wpisały się już w krajobraz okolic supernowoczesnego Sony Centre. Jednak to, co mogla ogladac Hania kilka lat temu w Berlinie teraz mozemy podziwiac na plenerowej wystawie w Sydney niedaleko Opery "United Buddy Bears to wystawa wyjatkowa.

- stworzono niezwykły rzadek 125 niedźwiedzi, ich autorami są artyści ze 125 krajów utrzymujących kontakty dyplomatyczne, gospodarcze i kulturalne z Niemcami. Akcji patronuje UNICEF

"Powinniśmy lepiej się poznać, by łatwiej się zrozumieć, bardziej sobie ufać i lepiej ze sobą współżyć", taka idea przyświecała organizatorom, którzy w ten sposób pragną promować pokój i zjednoczenie wszystkich mieszkańców naszej planety.




Niedźwiedź jako Statua Wolności to propozycja artysty amerykańskiego. Brytyjski twórca umieścił na piersiach misia portret królowej Elżbiety i zdjęcie Jasia Fasoli. W rzeźbach południowo-amerykańskich pojawia się charakterystyczne andyjskie wzornictwo i kolorystyka. Bo każdy miś jest indywidualnym dziełem sztuki z malarskimi elementami charakterystycznymi dla ojczyzny jego twórcy. Wszystkie są jednakowej wielkości i wszystkie wyciagaja lapy w gescie uscisku. Po wystawie wiele eksponatów trafi na aukcję, której dochód zostanie przekazany na fundusz pomocy UNICEF.


Sajmon