poniedziałek, maja 22, 2006

Nowy Domek w Sydney



Witajcie

W koncu nastapil ten oczekiwany przez nas moment przeprowadzki do centrum miasta. Mielismy dwa dni na przeprowadzke wiec nie moglismy zmarnowac ani minuty. Czekala nas ciezka praca przywrocenia starego lokum do poczatkowego stanu. Lazienka a w szczegolnosci prysznic okazal sie sporym wyzwaniem. Do tej pory mam pokaleczone palce od czyszczenia kafelek. Potem juz tylko przewiezlismy nasze graty i oddalismy klucze do starego mieszkanka. Teraz mieszkamy z piecioma Polakami w domu trzy pietrowym ze wspanialym tarasem na dachu i widokiem na miasto.Wczoraj grilowalismy sobie na tarasiku i podziwialismy widoki. Mysle ze wspolpraca w domku bedzie sie ukladala. Na razie jest niezle.